البنغالي

قصة قصيرة جدا
ابراهيم درغوثي/ تونس

ترجمها الى البولونية :
د. يوسف شحادة

Bengalczyk

Tuż za mną wszedł do pokoju dyżurnego w szpitalu króla Faisala w at-Taifie. Zauważyłem, że niósł w rękach szpitalną piżamę. Kiedy siedziałem na skraju łóżka, podał mi piżamę pytając: Rafiku, czy jesteś Egipcjaninem?
Smutki całego świata wydostały się z mych ust, gdy odpowiedziałem: Nie, jestem Tunezyjczykiem.
Dostrzegłem zmieszanie w jego oczach, usłyszałem jak kilkakrotnie powtórzył: Tunezyjczyk. A później jakby przypomniał sobie coś o czym od dawna nie myślał. Krzyknął: W Północnej Afryce!
Milcząc uśmiechnąłem się do niego.
Powróciłem do moich smutków, choroby i realiów na obczyźnie. Łzy popłynęły mi po policzkach i rozpłakałem się.
Kiedy otworzyłem oczy ujrzałem go siedzącego na łóżku naprzeciwko mnie. Ocierał swe łzy dłońmi…
Nie wiedziałem czy opłakiwał moją czy swoją obczyznę…


البنغالي

دخل ورائي مباشرة إلى غرفة النوم في مستشفى الملك فيصل بالطائف . رأيته يحمل بين يديه ثوب النوم الخاص بالمستشفى . حين جلست على حافة السرير قدم لي الثوب وهو يسألني : رفيق، هل أنت مصري ؟
رددت على سؤاله و أحزان الدنيا كلها تخرج من بين شفتي: لا ، أنا تونسي .
رأيت حيرة في عينيه، وسمعته يردد: تونسي، أكثر من مرة. ثم كمن تذكر شيئا يعرفه وغاب عن ذهنه صاح : في شمال إفريقيا .
فابتسمت له دون كلام .
وعدت إلى أحزاني ومرضي وغربتي ، فتساقطت دموعي على الخد ، ثم أجهشت بالبكاء .
عندما فتحت عيني رأيته جالسا على السرير المقابل لسريري . كان يمسح دموعه بكفيه ...
ولم أدر إن كان يبكي غربتي أم غربته ...